Te zdjęcia zostały zrobione w maju, ale uznałam, że świetnie nadają się na post wakacyjny. Robiąc je płakaliśmy ze śmiechu, bo Izerek i Ala wyglądali super. Należy dodać, że pomysł nasunęła znajdująca się na działce zabytkowa waliza, której wiek szacowany jest na około 60 lat.
Historia mogłaby przedstawiać się następująco:
Pewnego dnia Ala wpadła na pomysł, aby wybrać się z pieskiem na wakacje pociągiem. Dla dziecka jest to wciąż lekko abstrakcyjny środek komunikacji, "użyty" zaledwie 2-3 razy. Tak więc Ala spakowała walizę, której połowę zajęły przysmaki i zabawki Izerka i rzekła do pieska:
- Pamiętaj piesku, musisz być bardzo grzeczny, nie zbliżaj się do pociągu na stacji, nie bój się, bo choć to wielka maszyna nic ci nie zrobi, trzymaj się zawsze blisko mnie i nie rozdawaj każdemu buziaczków....
- Jak to? Bez buziaczków? A ja tak lubię całuski...
- Izerciu! Ja też lubię Twoje całuski, ale tam będzie wielu ludzi, którzy mogą sobie tego nie życzyć.
Ach kochany, naprawdę to będą wymarzone wakacje.
Przecież jedziemy sami, zaszalejemy.
Przecież jedziemy sami, zaszalejemy.
Wakacje?! Ale super! Nie wiedziałem, że masz takie plany.
Dziękuję ci Alusiu, dziękuję!!!
Musimy jeszcze zapakować kilka drobiazgów. Pomyśl, co będzie nam potrzebne...
Kapelusze oczywiście. Dla ciebie ten z kwiatkami, a dla mnie bardziej męski.
Och, miło, że o tym pomyślałeś.
Miło, miło, też mi coś! Ktoś musi mieć głowę na karku.
Och, ty mój pieszczochu. Przystojniak z ciebie w tym kapelutku.
No pewnie. Ciekawe, jak będą wyglądały te nasze wakacje...
Będzie super, zobaczysz. Codziennie lody dla mnie i kiełbaska dla ciebie...
Kiełbaska? Codziennie? Mówisz poważnie? Alusiu, Jesteś najlepsza na świecie!
Kiełbaska. Kilka razy dziennie!!! Ale ekstra!
Już chciałbym jechać na te wakacje, cokolwiek to znaczy.
Już chciałbym jechać na te wakacje, cokolwiek to znaczy.
Alusia mówiła, że to bardzo daleko, że będziemy jechać cały dzień.
Jak ja to wytrzymam....
Dam radę, dam na pewno. Dla kiełbaski zrobię wszystko!
Nawet od buziaczków się powstrzymam.
Nawet od buziaczków się powstrzymam.
Ciekawe, czy będę mógł brykać przez cały dzień?
A może poznam jakieś atrakcyjne suczki - turystki lub nowych kumpli?
Dobrze, że w walizce mam krawat i koszulę - zwędziłam panu, prawie nówka.
Mam też mnóstwo przysmaków. Podzielę się z nimi.
Mam też mnóstwo przysmaków. Podzielę się z nimi.
A może jeszcze coś dołożyć? Świńskie ucho, kurze łapki, smakowitą kość?
Już nie mogę się doczekać.
Taka niespodzianka. Kto by pomyślał?
A może zadzwonić do braci? Może napisać do nich i też przyjadą?
Może byśmy się spotkali gdzieś w drodze?
A może Alusia zabierze mnie do mamy i taty?
Może byśmy się spotkali gdzieś w drodze?
A może Alusia zabierze mnie do mamy i taty?
To by była imprezka, takie spotkanie rodzinne...
Och, ale emocje. Muszę odsapnąć.
Hura! Hura! Hura! Jadę na pierwsze w życiu wakacje!
Do zobaczenia!!!!
Wszystkim życzymy udanych wakacji i wymarzonych urlopów:)
Pozdrawiamy cieplutko:)
Wszystkim życzymy udanych wakacji i wymarzonych urlopów:)
Pozdrawiamy cieplutko:)