poniedziałek, 25 marca 2013

"Pusia, Pusiunia, Pusiulka - pożegnanie:("

              Jakiś czas temu przygotowałam sobie roboczą wersję wpisu o Pusi. Dziś ją wykorzystuję z wielkim smutkiem, ze łzami, ponieważ nasza Pusinka jest już za Tęczowym Mostem.
              Od jakiegoś czasu widzieliśmy, że jest chudziutka, ale zachowywała się normalnie, jadła jak zwykle, biegała po pokoju, była taka jak zawsze. Może węch i wzrok nie były już takie jak niegdyś, ale nadal brykała, witała nas podbiegając.
             Miała prawie 8 lat, to dużo, jak na królika. Wiedzieliśmy, że kiedyś ten smutny moment nastanie, ale jeszcze nic na to nie wskazywało. Wczoraj jeszcze przybiegała, gdy poczuła jabłuszko, jeszcze ją przytulałam, bo trącała noskiem moją nogę. Rano Adam zamknął ją w klatce, bo zaczęła trochę posikiwać, i wyjątkowo zostawił do jej pokoju otwarte drzwi, dał jej jedzenie i sianko.
            Gdy wróciłam Izerek był jakiś niespokojny, tak wyjątkowo dziwnie mnie witał. Myślałam, że boli go brzuszek, bo rzeczywiście miał rzadszą kupę i szybko wyszłam z nim na spacer. Po powrocie zajrzałam do Pusi. Zaniepokoiło mnie to, że nie reaguje. Leżała sobie na boczku z przymkniętym oczkiem. Łzy popłynęły mi z oczu, wiedziałam, co się wydarzyło. Zasnęła w spokoju, sądzę, że się nie męczyła. To dlatego piesek był tak niespokojny, czyżby wyczuł?
            Pusinka była z nami prawie 8 lat. Pojawiła się w postaci prezentu gwiazdkowego, gdy Alusia miała 6 lat. Dawała nam mnóstwo radości, rozbawiała i wzruszała. Była naszą maskotką, przekładaną z rąk do rąk, mizianą, całowaną, głaskaną. Nigdy nie była w klatce, miała swobodę poruszania się. Pewnie dlatego była łagodna, spokojna, cierpliwa. Dzięki niej odkryliśmy, że królik to przesympatyczne zwierzątko, które jest mądre, bardzo, bardzo kontaktowe, które można wielu rzeczy nauczyć, zrozumieć. Kochaliśmy ją bardzo.
           Pusinko, pozostaniesz w naszych sercach.
















 


 Koriska też już nie ma:(
 





















































 
Poniżej ostatnie fotki:


 




     

 
 

                W smutnym przedświątecznym nastroju jeszcze stare, wielkanocne zdjęcia Pusi:(
W tym roku już ich nie zdążyłam zrobić, choć planowałam:(






 
 Jest mi ogromnie smutno:(
A najgorsze jest to, że dziś w nocy ta sytuacja mi się śniła.
 
***********
"Poza czasem, poza śmiercią, jest miłość. Czas i śmierć nie mogą jej osłabić. "