Wczoraj, w piękny i słoneczny dzień, z cudownej hodowli psów rasy Golden Retriever - Tuskulum , odeszła piękna, cudowna sunia - Fiona. Miała 12 lat. Otoczona była miłością i opieką, kochana do ostatniej chwili. Aneta i Krzyś najlepiej, jak to było możliwe, przeprowadzili ja na drugą stronę Tęczowego Mostu. Pozostaną wspomnienia...
To fotki sprzed 2 lat, gdy byliśmy w Tuskulum po naszego Izercia.
Na sercu wciąż ciężko....
OdpowiedzUsuńZa wcześnie dla Mnie , aby napisać więcej...Jesteśmy z Wami Kochane Tuskulaki..
Wspaniale,że tyle Nas wspiera duchowo Pańciów Fionusi.
Psiarze rozumieją, jak trudne to chwile:(
UsuńOjej, bardzo mi przykro. Wiem, że żadne słowa nie pocieszą po takiej stracie, tu potrzebny jest czas.
OdpowiedzUsuńTak, czas jest najlepszym lekarstwem w takiej sytuacji. Nie ma słów, które mogą pocieszyć, zmniejszyć żal.
UsuńSerce nam pękło wraz z jej odejściem. Dziękujemy za wsparcie i takie piękne słowa na pożegnanie Fiony. Ja jeszcze wciąż nie mogę o tym pisać i dopiero teraz powracam do rzeczywistości.
OdpowiedzUsuń