niedziela, 20 lipca 2014

"Plaża pieskowa"

            Sopot, a właściwie Gdańsk i Sopot,  uczyniły gest w stronę piesków. Pozwolono im być na plaży od godz. 18.00 do 24.00  miedzy trzema wejściami. Dobre i to. W tygodniu, gdy nie ma czasu na wypady nad otwarte morze, zdarza się nam bywać.
 
 
           Bardzo groźny pies, normalnie można się przestraszyć:) A Izerek zwyczajnie woła "No rzuć mi patyk do wody, szybko, szybko!".
 
 
             Pewnego dnia spotkaliśmy tam roczna goldenkę Kawusię. My jesteśmy zwariowani na punkcie Izerka, ale właścicielka Kawusi pobiła nas na głowę. Była tez pełna zachwytu nad naszym chłopakiem, ale trudno nie zachwycić się tak pięknym psem.
 
 
 
 
 
 
            Po raz kolejny stwierdzamy, że suczki maja więcej energii, ze je wprost roznosi. Kawusia cały czas pływała, prawie w ogóle nie wychodziła na brzeg. Właścicielka opowiadała, że odkąd sunia przestała się bać wody, nie  opuszcza jej ani na chwilę, korzysta z każdej okazji.
            Była tez inna sunia, terier, po operacji stawów. Ledwo chodziła, ledwo stała na wygolonych nóżkach, było widać, jak skręca się całe ciało w okolicy bioder. Operację przeszła 3 tygodnie temu, teraz ma rehabilitację, ćwiczenia i naświetlania. Żal było patrzeć na tak młodego, a tak chorego psa. Pani mówiła, ze w miocie były 4 pieski i wszystkie mają tę sama dolegliwość. Tragedia. Trzymam kciuki, aby ta sympatyczna sunia doszła do siebie.  

 

2 komentarze:

  1. Kawusia pyszna jak dobra kawusia z rana.
    Ładna parka!
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Parka fajna, ale Kawusia to pływak nad pływakami. Nie wychodziła z wody, ba spacerowała w wodzie. Śmieszna mała.
      Pozdrówka:)

      Usuń